- Autor: Dawid Hudziec
- Kategoria: WIADOMOŚCI
- Odsłony: 2812

"Podjęliśmy również decyzję o ustanowieniu stanu wyjątkowego w obwodach Ługańska i Doniecka. Celem niniejszej decyzji jest pełna koordynacja wszystkich władz publicznych w celu zapewnienia bezpieczeństwa obywateli i ochrony socjalnej ludności" - powiedział premier Jaceniuk w dniu 26.01.15
Powstanie w Donbasie wybuchło na przełomie kwietnia i maja ubiegłego roku jako odpowiedz na zmianę władzy ukraińskiej do jakiej doszło w mniej lub bardziej legalny sposób na tzw. Euromajdanie.
Od tamtej pory słyszymy z ust ukraińskich polityków, że trwa hybrydowa wojna z Federacją Rosyjską, trwa anty-terrorystyczna kampania przeciwko pro-rosyjskim separatystom, czasami ktoś powie o pilnej potrzebie zabicia półtora miliona ludzi w Donbasie, albo że wszyscy pozostający na terenach niekontrolowanych przez władze pro-kijowskie.
Jest to częściowe pokłosie utraty Krymu, za który premier Jaceniuk żądał odszkodowania, czyli jak to się kiedyś nazywało- okupu.
Pomimo, że od maja minęło już osiem miesięcy to dopiero teraz zostaje wprowadzony stan wyjątkowy na ograniczonym terenie.
Dlaczego? Ponieważ prawo międzynarodowe mimo wszystko dotyczy również Ukrainy, a społeczność światowa powoli zaczyna tracić cierpliwość i na froncie bezwarunkowego poparcia pozostaje już tylko rząd Polski, aczkolwiek i tu zaczynają pojawiać się pęknięcia.
Ukraina wprowadzając stan wojenny musi go uzasadnić, musi wskazać wroga. Nie może go wprowadzić na terenie całego państwa ponieważ wojna trwa tylko na wschodzie, nie może wprowadzić takiej formuły prawnej w zbuntowanych obwodach ponieważ broni się rękoma i nogami przed uznaniem powstańczych republik. Absurdem z kolei jest to, że trwa wojna z Rosja, to zaledwie propagandowa zagrywka rządu ukraińskiego. Naturalnie jeżeli uważają, iż trwa taki konflikt to powinny ogłosić stan wojny, tylko jak długo system post-majdanowski będzie funkcjonował jeżeli zostaną oddane strzały w stronę granicy Federacji Rosyjskiej?
Dlatego politycy ukraińscy dążą do sprowokowania Rosji do ataku, aby ukazać światu agresję Moskwy- jednak Moskwa przekornie w taką grę bawić się nie zamierza.
Wprowadzono więc stan wyjątkowy, aby zademonstrować światu determinację w kampanii przeciwko terroryzmowi, oraz nieco uspokoić podnoszące coraz śmielej głowy środowiska ultra-nacjonalistyczne, które najchętniej wystrzeliłyby w stronę wschodniego(a może i zachodniego także) sąsiada głowice nuklearne. Szczęśliwie Ukraina takich głowic już nie posiada.
Co zapewnia stan wyjątkowy? Nic.
Jest to zaledwie usankcjonowanie obecnego stanu rzeczy, czyli militaryzacji miast obwodów rosyjsko-języcznych. Odessa i Charków wyglądają jakby trwały tam przygotowania do oblężenia, natomiast SBU aresztuje każdego kogo podejrzewa o sprzyjanie powstańcom.
Mnie najbardziej zastanawia fragment wypowiedzi Jaceniuka mówiący o ochronie socjalnej ludności. Przypomnę, że od czterech/pięciu miesięcy system bankowy, wypłaty świadczeń socjalnych, emerytur, wypłat praktycznie nie istnieją na terenie Donbasu. Oficjalnie bodajże od listopada, ale prawda jest taka, że wszystko to zostało zablokowane przez władze kijowskie o wiele wcześniej co poświadczy każdy emeryt w Donbasie. Kijów sprzeciwia się ponadto wysyłaniu pomocy humanitarnej do Donbasu, kilkukrotnie oddziały Prawego Sektora blokowały wjazd takich transportów- nie wysunięcie konsekwencji wobec osób podejmujących takie decyzje świadczy, albo o nieudolności systemu, albo cichej aprobacie. Za każdym razem kiedy przybywa transport humanitarny z Rosji, za wschodnią granicą DRL podnosi się krzyk o białych ciężarówkach dokonujących agresji na Ukrainę, oraz insynuacji, że w transportach tych znajdują się rakiety do powstańczych wyrzutni. W sytuacji kiedy zarówno rozładunek, jak i przejazd jest obserwowany przez OBWE (aczkolwiek nie zawsze okazujące zainteresowanie), oraz dziennikarzy, a transport przez granicę DRL/ŁRL-Rosja nie stanowi problemu, takie oskarżenia wydają się absurdalne.
Polityka władz ukraińskich zmierza do pacyfikacji zarówno powstania jak i ludności Donbasu. Zamiarem takiej polityki jest zastraszenie nie tyle co miejscowych ludzi, a bardziej zapobieżeniu rozprzestrzenienia się powstania na dalsze obszary Ukrainy.
Same powstańcze republiki nie wykazują specjalnego zainteresowania tym edyktem władz kijowskich, uważając się za legalne władze wybrane w legalnych demokratycznych wyborach z mandatem społecznego poparcia, traktują takie oświadczenia jako polityczną fantastykę.
- Autor: Siedzący Byk
- Kategoria: WIADOMOŚCI
- Odsłony: 2341

Polskie i zagraniczne ścierwomedia http://swiat.newsweek.pl/galina-pyszniak-i-antyukrainska-propaganda-kremla,artykuly,355876,1.html przekonują aby podważyć wiarygodność zeznań, że Galina ze Słowiańska to kremlowska kryzysowa aktorka. Sami oceńcie czy Galina i Ludmiała to jedna i ta sama osoba.
Preambuła: Biorąc pod uwagę kontrowersje, jakie to zeznanie świadka już wygenerowało (i nadal będzie generować), zasługuje ono na gruntowny przegląd z punktu widzenia przepisów prawnych i dowodowych. Taka recenzja zostanie przygotowana i dostarczona w ciągu najbliższych kilku dni. Na razie mogę zaoferować własne doświadczenie zawodowe, jako adwokata na sali sądowej z ośmioma latami doświadczenia przed sądami wszystkich instancji prowincji Ontario oraz przed wieloma trybunałami i ciałami administracyjnymi, a także profesjonalną opinię pediatry sądowego z dwudziestoletnim doświadczeniem w badaniu zbrodni przeciwko dzieciom (która, mam nadzieję, zostanie rozszerzona). Uważamy, że to świadectwo jest prawdziwe, autentyczne i jest wielce prawdopodobnym, że zostałoby przyjęte jako prawda w postępowaniu sądowym. Rozważając to świadectwo, proszę pamiętać, że zeznania naoczego świadka są uważane za bezpośredni dowód, który, jeśli jest wiarygodny, nie wymaga w ogóle żadnych dowodów potwierdzających, aby doprowadzić do skazania. Dalsze rozważania mogą być oparte na następujących przesłankach:
1. Preambuła do transkryptu pierwszego wywiadu z Galiną Pyszniak;
Nie ma takiego komentarza, który mógłbym napisać w tym momencie, nie wybuchając niecenzuralnym jadem i nienawiścią wobec ukraińskich nazistów, którzy popełnili te nieludzkie, przerażające zbrodnie. Ale muszę to skomentować, szybko, bo wiem, że wielu spróbuje zakwestionować to świadectwo. Teraz pozwólcie, że zwrócę się do niedowiarków pośród was: moje osiem lat doświadczenia na sali sądowej jednoznacznie wskazują, że to zeznanie świadka jest prawdziwe i autentyczne. I, co więcej, nie mam wątpliwości, że znani mi byli sędziowie Sądu Najwyższego Kanady oraz sędziowie Sądu Apelacyjnego w Ontario, których znam osobiście, uznaliby je za prawdziwe.
To jest zeznanie naocznego świadka i jako takie jest uważane za bezpośredni dowód, który po zaakceptowaniu przez sąd, będzie wystarczającym do stwierdzenia odpowiedzialności karnej w przypadku braku jakiejkolwiek innej potwierdzającej dokumentacji, wideo lub dźwiękowej. Moim zdaniem (i zdaniem innych) to świadectwo będzie można uznać za autentyczne i wiarygodne, jeśli zostałoby przedstawione w sądzie. Wszystkie niedowiarki powinny rozważyć ograniczenia własnych umysłów, które, podobnie jak mój własny, odmawiają akceptacji przerażającej rzeczywistości zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości, popełnianych przez siły ukraińskie w Noworosji. Pisałem już na ten temat tutaj, w odniesieniu do świadectwa Fiodora Berezina w sprawie ukraińskich okrucieństw w miejscowości Saurowka. Moja preambuła do pierwszego wywiadu udzielonego przez Galinę Pyszniak może również być pomocna.
http://youtu.be/L9dRVf5GUBw

Porównajcie Ludmiłę z pierwszego filmu z Doniecka i Galinę i odpowiedzcie czy jest to jedna i ta sama osoba i czy gra pokrzywdzoną.
zus
likwidacja zusu
składki
składki emerytalne
połowa polaków nie otrzyma emerytury
brak emerytur
upadek zusu
- Autor: chemik87
- Kategoria: BIZNES I FINANSE
- Odsłony: 3821

Nasz system emerytalny nie zapewni Polakom nawet minimalnej emerytury – informuje Dziennik Gazeta Prawna.
Z wyliczeń gazety wynika, że po 25 latach pracy zatrudniany na umowie zlecenia i etatach z pensją minimalną, rzetelnie opłacający składki pracownik, otrzyma niespełna 500 zł emerytury brutto. To zaledwie 28 proc. pensji. Może to dotyczyć w roku 2060 od 25 do nawet 50 proc. osób, które nie zdołają zgromadzić na swoich kontach w ZUS środków wystarczających do otrzymania najniższej emerytury (880 zł). A wtedy państwo będzie musiało dopłacić im do świadczeń. Co z kolei spowoduje poważne perturbacje budżetowe. Takie wnioski wypływają z z cytowanego przez gazetę raportu „Jak mobilizować dodatkowe oszczędności emerytalne”, opracowanego przez Stefana Kawalca, byłego wiceministra finansów, obecnie prezesa firmy doradczej Capital Strategy.
Zgadzają się z tym inni eksperci. Prof. Leokadia Oręziak z Katedry Finansów Międzynarodowych SGH uważa, że jeżeli radykalnie nie zmienimy sposobu oszczędzania, będziemy zmuszeni wprowadzić emerytury obywatelskie.
Zdaniem Kawalca można ograniczyć dopłaty do emerytur minimalnych rozwijając trzeci filar.
Źródło: wgospodarce.pl
- Autor: Dawid Hudziec
- Kategoria: WIADOMOŚCI
- Odsłony: 2983

Niniejszy materiał został nakręcony w dniu 26 stycznia 2015 roku i ukazuje skutki działalności ukraińskiej artylerii/systemów rakietowych.
25 stycznia, jak i w dzień później, Piotrowska dzielnica Doniecka została ostrzelana w 13 miejscach przez ukraińskie rakiety „Grad”. Na miejsce pojechałem z reporterką Novorossia TV Oksaną Wolczonok i dwukrotnie sami byliśmy pod ostrzałem, przy czym sądzimy, że drugi ostrzał był wymierzony w nas celowo. Szczęśliwie tym razem nikt nie zginął.
W materiale prezentujemy stanowisko mieszkańców wobec tzw. ATO, oraz rządu prezydenta Poroszenki i pogląd tych ludzi może obrażać ludzi ślepo popierających ukraińska władzę, dlatego też uważamy, że ludzie tacy tym bardziej powinni wysłuchać co mają do powiedzenia mieszkańcy Donbasu, aby przewartościować swój pogląd na to, że tzw. ATO jest wymierzone w „terrorystów” .
Spieszę także dodać, że to co jest ukazane w materiale nie stanowi niczego nadzwyczajnego obecnie w Donbasie. To codzienność jaką ATO zafundowało swoim (niegdyś) obywatelom. Zgodnie z zapowiedzią ukraińskiego prezydenta, że ich (donbaskie) dzieci będą siedzieć w piwnicach … .
Oksana Wolczonok i Dawid Hudziec
https://www.youtube.com/watch?v=wC7V3LS59Bw |
- Autor: Dawid Hudziec
- Kategoria: WIADOMOŚCI
- Odsłony: 3798

Od wczoraj jesteśmy bombardowani informacjami na temat rakietowego ostrzału Mariupola. Przyjrzyjmy się, więc tym informacjom.
„Ukraińcy podkreślają, że atakujący wiedzieli, że strzelają do cywilów”
„Później separatyści ostrzeliwali jeszcze przedmieścia miasta, gdzie są pozycje ukraińskiej armii”
TVN24 wyświetla materiał opatrzony opisem: „Wyrazy solidarności z ofiarami ataku na Mariupol. W sobotę zginęło tam co najmniej 27 osób”
http://www.tvn24.pl/wideo/z-anteny/wyrazy-solidarnosci-z-ofiarami-ataku-na-mariupol-w-sobote-zginelo-tam-co-najmniej-27-osob,1383223.html?playlist_id=16572
„Mieszkańcy, z którymi udało się porozmawiać współpracownikowi Polskiego Radia (Paweł Pieniążek), przeważnie są przekonani, że za atakiem stoją separatyści i obwiniają o to rosyjskie władze”
„MSZ w Kijowie ogłosiło, że bez wsparcia udzielanego separatystom przez Rosję na Ukrainie nie ginęliby cywile”
„Polska stanowczo potępia ostrzał artyleryjski dzielnic mieszkalnych Mariupola na Ukrainie wschodniej z terenów kontrolowanych przez prorosyjskich separatystów, w którym zginęło kilkudziesięciu cywilów - podkreśla polski MSZ. „
„Cytowany przez agencję AFP mieszkaniec powiedział, że nie działały telefony komórkowe. „
„Krwawe zabójstwo kilkudziesięciu cywilów i zranienie prawie stu przez prorosyjskich terrorystów w Mariupolu, to nie jest atak terrorystyczny. To jest zbrodnia przeciwko ludzkości, którą należy skierować do Trybunału w Hadze” – napisał w oświadczeniu prezydent Ukrainy Petro Poroszenko.
Zastanawia mnie skąd u ukraińskich dowódców pewność, że atakujący wiedzieli, że strzelają do cywilów? J-23 nadaje? Dygresja taka. Interia zdaje się niechcący, podała informacje, że w ostrzale zginęli także żołnierze, a o godz. 20.00 mówi już, że separatyści ostrzelali przedmieścia, gdzie są ukraińskie wojska. Naturalnie informacja ta miała utonąć w zalewie pozostałych doniesień, ale pomimo to zapytam: dlaczego ukraińskie wojska znajdują się w zamieszkałych dzielnicach- na zakupy przyjechali? Tyle się nasłuchaliśmy, że powstańcy w Doniecku kierują ogień z osiedli mieszkalnych i to w pełni usprawiedliwia kilkumiesięczny niemalże nieustanny ostrzał stolicy. W tym przypadku jednak tego nie usłyszymy.
TVN wyświetla materiał na którym widzimy składanie czerwonych goździków, ludzi pogrążonych w zadumie, nad ofiarami ostrzału dokonanego przez terro...wróć. Znajome te ujęcia, no tak- przecież ja tam byłem. To wczorajsze uroczystości pożegnalne dla zabitych w ostrzale Doniecka jaki miał miejsce 22.01. Moja relacja na blogu, natomiast w TVN-ie co jest? Jak to nazwiemy? Manipulacją?
Pieniążek jak zwykle rozmawia z ludźmi, mówią mu rewelacje na ucho i widzi wszystko- znam jego pracę z Doniecka, kiedy przestawiał miasto kłamiąc w żywe oczy, a „obserwując” wybory miał wiele do powiedzenia: filmik z ziemniakami. Naturalnie też słyszał głosy.
Dalej czytamy, że to przez wsparcie rosyjskie giną cywile. Ja myślałem, że to kule, rakiety, pociski zabijają- wsparcie zachodnie dla Ukrainy naturalnie jest wybawieniem dla ofiar ostrzałów? Może gdyby tak rząd ukraiński zamiast wysyłać czołgi, zasiadł do stołu obrad i pogodził się z prawem Donbasu do samostanowienia to ludzie by nie ginęli?
To, aż powtórzę:
„Polska stanowczo potępia ostrzał artyleryjski dzielnic mieszkalnych Mariupola na Ukrainie wschodniej z terenów kontrolowanych przez prorosyjskich separatystów, w którym zginęło kilkudziesięciu cywilów „
Słyszał ktoś kiedyś, aby rząd polski potępił ostrzały dokonywane przez wojska ukraińskie? Jeden przykład, ale nie taki, że ktoś się zapędził potępiając atak, a następnie nabrał wody w usta, ponieważ okazało się , że to jednak nie „terroryści”. Konkretnie, czy ktoś potępił ostrzały Doniecka, Gorłówki? Nie. Dlaczego?
Wirtualna Polska zauważyła, że w chwili ataku i po nim nie działały telefony komórkowe na tym obszarze. Podpowiem: godzinę przedtem, ktoś akurat w tej dzielnicy odłączył i prąd i gaz i wodę … .
Ostatnie oświadczenie Poroszenki- zgadzam się w pełni. Nie tylko odnośnie Mariupola. Także całego Donbasu. Jednak czemu pan prezydent wybiera sobie miejsce, gdzie chce być sądzony?
Wybrałem te cytaty ponieważ one urabiają myśl, kodują odbiorcy obraz jaki ma się wyświetlać w jego umyśle na dźwięk słów: Mariuopol, Donbas. Chodzi o zaprogramowanie słuchacza, aby ten uodpornił się na własne refleksje- teraz i na zawsze.
Zadajmy pytanie dlaczego armia separatystów ostrzelała osiedla mieszkalne w tym mieście? Wiadomo: wojsk ukraińskich tam nie było, a ostrzał był celowy. Nie satysfakcjonuje mnie to. Mieszkając od kilku miesięcy w Doniecku i jeżdżąc sobie prywatnie to tu, to tam, zauważam z całą pewnością, że poparcie miejscowej ludności jest jedynym kapitałem Noworosji. Bez poparcia Rosji powstanie może trwać, ale bez zaplecza u siebie nie wytrzyma miesiąca. Jeszcze ważniejsze jest poparcie poza terenami opanowanymi, nie chodzi tylko o dawne obwody ługański, oraz doniecki, ale jeszcze dalej- losy wojny mogą się rozstrzygnąć w Charkowie, Odessie, Zaporożu. Noworosji nie stać na handlowanie tym kapitałem, nie może sobie pozwolić, aby tych ludzi do siebie zrazić.
Jest jeszcze coś, może to mało znaczące... ogromna część ludzi walczących w powstaniu pochodzi, badz ma najbliższych ze Sławiańska, Krematorska, Mariupola- przecież oni walczyli o te miasta. Teraz słyszymy, że MSZ w Kijowie, wie iż ci ludzie specjalnie ostrzeliwują miasta swoje, bądż swoich ziomków? To samo już słyszałem z Donieckiem, że powstańcy strzelają w szkoły z własnymi dziećmi.
Może, więc noworosyjscy żołnierze chcieli zastraszyć mieszkańców portu? W większości rosyjskich mieszkańców miasta walczącego przeciw siłom pro-kijowskim, mieszkańców którzy wojska ukraińskie przywitali protestem, a Kijów odpowiedział ogniem.
https://www.youtube.com/watch?v=Mm6VRyXheGw |
https://www.youtube.com/watch?v=aJ8XU9t3quA |
W dalszym ciągu nie mogę zrozumieć: dlaczego powstańcy mieliby specjalnie ostrzeliwać kolejne własne miasto.
https://www.youtube.com/watch?v=Lqo8Txu89HI |
Tymczasem media społecznościowe zapełniają się informacjami od mieszkańców Mariupola. Początkowo były to zaledwie potwierdzenia analiz filmów i fotografii z ostrzału. Proste „tak tam jest osiedle takie a takie”, z upływem godzin coraz więcej osób zaczyna komentować wydarzenia i skarżyć się, że ich opinie są usuwane z miejskich stron. Tutaj się nie dziwie, Mariupol był od miesięcy pod czujnym okiem SBU, aby wyłapywać sygnały o potencjalnym buncie, zaś osoby podejrzane o sympatie dla powstańców lądowały w aresztach. To samo było na północy, czego zresztą Ukraina wcale nie ukrywa.
Zdaniem wielu komentujących pociski nadleciały ze strony dzielnic opanowanych przez wojska ukraińskie, wielu otwarcie uznało to za krwawą prowokację Ukrainy, aby obarczyć winą za wszystko DRL i w ten sposób obronić się przed jej wojskami. Ponosząca kolejne klęski armia pro-kijowska miałaby wykorzystać taki atak, aby przekonać państwa zachodnie do interwencji, ponieważ istnieje zagrożenie, że odpadnie nie tylko Donbas.

Komentatorzy przedstawiają fotografie pokazujące miejsca uderzenia pocisków, a następnie nanoszą je na mapy i dokumentują w ten sposób kierunek wystrzelenia pocisku.
Kluczem do tego, jest poznanie mechanizmu działania rakiety systemu grad, której fala się nie „rozchodzi”, a uderza naprzód.

Nie jestem teoretykiem wojskowości, więc się nie znam. Widziałem skutki wybuchów takich rakiet, ale nie znam ich mechanizmów, gdyby to było w Doniecku to pojechałbym na miejsce po raz kolejny i pokazał Wam skąd nadleciały pociski. Zapewne wkrótce ukażą się opracowania na ten temat w języku polskim, więc je zamieszczę.
Centrum Prasowe DRL oświadczyło, że ostrzał Mariupola był dziełem pomyłki ukraińskich artylerzystów, bądz specjalnie przygotowaną prowokacją. Pojawiła się także informacja, że grupa rozpoznawcza zbliżyła się do miasta, na co wojsko pro-kijowskie odpowiedziało tragicznym w skutkach ostrzałem.
Mogłoby się takie przebicie się zwiadu wydawać dziwnym- przez kilka miesięcy wojska ukraińskie nieustannie fortyfikowały przedpola miasta, aby nie dopuścić do jego zajęcia- tylko, że przednie linie tych fortyfikacji zostały zajęte w przybliżeniu tydzień temu przez powstańców. Swoją drogą bez większego wysiłku. Uważam jednak, że frontalny atak na miasto mógłby przeprowadzić tylko szaleniec, ponieważ nawet bez przednich okopów miasto ma silną frontalną obronę.
Szef donieckiego rządu oświadczył, że zamierza zająć Mariupol i wydał taki rozkaz (oświadczył to kilka godzin po tym ostrzale) co spotkało się z uznaniem opinii publicznej w Doniecku. Jednak zastrzegł, że wojska mają skierować się na zachód. Tak padły słowa szturmu, czemu? Dla pokrzepienia serc, po miesięcznych ostrzałach stolicy i ciągłych zawieszeniach broni, dzięki którym na granicę napływały tylko nowe wojska, ludziom potrzeba symbolu, a walka o Mariupol jest takim symbolem, widziałem reakcję ludzi na te słowa i wiem co mówię. Wiem też, że Zacharczenko nie zamierza i nie może posyłać ludzi na masakrę, a takim czymś byłoby frontalne uderzenie na miasto portowe. Plan wojsk powstańczych to okrążenie miasta, odcięcie go od zaopatrzenia i dopiero uderzenie. W innym przypadku potworzyłaby się historia z lotniska, gdzie Ukraina nieustannie dosyłała żołnierzy i sprzęt, a zrównać Mariupola z ziemią powstańcy zwyczajnie nie mogą.
Co Ukraina zyskałaby na ostrzelaniu miasta? Winę powstańców naturalnie. W sytuacji kiedy wokół kotła północnego zaciska się pierścień, padło lotnisko, Piaski, dni ukraińskiej obecności w Awdiejewce są policzone, zwiększa się liczba zamachów w Odessie, Charkowie, narasta opór mieszkańców w samym państwie ukraińskim, a prawicowe organizacje coraz śmielej sobie poczynają- interwencja państw zachodnich jest na wagę złotą. Zauważam, że jeszcze przed zbadaniem czegokolwiek, szefowie OBWE zaczynają mówić o wprowadzeniu sił pokojowych- nie wpadli na taki pomysł, kiedy wojska ukraińskie szły na Donieck, kiedy zajeły Kramatorsk, Sławiańsk, kiedy w stolicy ginęli codziennie ludzie, na Gorłówkę spadały bomby. Pomysł o interwencji narodził się dopiero, kiedy wojska powstańcze przejęły inicjatywę.
Prowokacja, brzmi absurdalnie.
Tylko Wołnowacha też wygląda absurdalnie, jak chociażby eksplozja „gradu” przy autobusie, a zniszczenia jak po wybuchu moździerza, co jest bardzo istotne zważywszy na odległość od linii powstańczych.
Wyglądała absurdalnie, ale usankcjonowała mobilizację kolejnych poborowych i Europa wychodzi na ulicę z napisami „Je suis Wołnowacha”, kiedy kilka dni później ukraińska armia podobnie urządza autobus pod Dokuczajewskiem- cisza. Kiedy wcześniej takie rzeczy dzieją się na co dzień akrobacje propagandowe o strzelaniu przez separatystów do siebie samych.
Kiedy pociski spadają w Leninskiej dzielnicy 22 stycznia, zachód się tylko zająknie, że to wina Rosji.Przy okazji słyszałem wątplowości, że to powstańcza prowokacja, aby uzasadnić ofensywę- ona trwa od 14/16 stycznia.
Prowokacja brzmi absurdalnie … .
Czy na przykładzie 'listu szeregowych' zobaczmy jakie media są polskie, a które są kontrolowane i mają zewnętrznych mocodawców?
HOT! OMON.PL ODSŁONY: 5857
list żołnierzy polskich
list szeregowców
list szeregowych
list żołnierzy
media w polsce
petelicki
generał petelicki
apel wojskowych
odzew żołnierzy
lista mediów
propaganda medialna
- Autor: Administrator
- Kategoria: WIADOMOŚCI
- Odsłony: 5857

W ostatnich dniach pojawił się w sieci anonimowy list w którym się twierdzi, iż został on stworzony przez grupę zaniepokojonych żołnierzy. Apel miał zostać wysłany do posłów i mediów. Na przykładzie tego szokującego listu dowiadujemy się o zgoła odmiennym stanie polskiej armii, niż ten z którym mamy do czynienia na co dzień w lukrowanej prezentacji medialnej. Spróbujmy ustalić jakie portale, media społecznościowe, telewizję, a może którzy politycy podjęli się zmierzenia z tym istotnym tematem?
Jest bardzo ciężko zweryfikować autentyczność tego listu i czy w rzeczywistości został stworzony przez żołnierzy? Weryfikując oczywistość poruszanych w nim problemów jak też bolączek opisywanych przez żołnierzy nie sposób nie zgodzić się z wyszczególnionymi tam problemami. Porównując kwestię w nim zawarte z różnego rodzaju forami militarnymi, komentarzami pod publikacjami o armii, jak i samych rozmów z szeregowymi żołnierzami o realnych nastrojach panujących w Wojsku Polskim istnieje realna podstawa, aby uznać zasadność tego odzewu.
Ten temat jak żaden inny wymaga ogólnonarodowej debaty publicznej, przyjrzenie się problemowi i podjęcie radykalnych zmian. Jeżeli ten temat zostanie pominięty i zignorowany, (pozwolę tu sobie użyć kolokwializmu) to na koniec możemy się obudzić ,,z ręką w nocniku" jak to już bywało nie raz w naszej krwawej i niepowtarzalnej historii.
Ten rozpaczliwy apel jest świetną okazją do sprawdzenia i zweryfikowania czarno na białym, kto jest kim w polskiej przestrzeni medialnej.
LIST został opublikowany na jednej z facebook-owych stron dnia 23 stycznia 2015r. i zyskuję rosnącą popularność wśród użytkowników tego portalu. Niestety na chwilę obecną żaden z polityków nie zwołał konferencji w tej sprawie, ani nie odniósł się w jakiejkolwiek formie do treści apelu, który oddaje zbliżony i realny kształt stanu naszego wojska. Czy nie nadszedł czas na wyłożenie kawy na ławę i poświęcenia chwili na samooczyszczenie, zanim na jakąkolwiek reakcję będzie już za późno?
Sporządzamy listę portali medialnych i społecznościowych które podjęły ten faktyczny problem, zmierzyły się z tematem bądź przedrukowały treść listu na swoich witrynach:
#1 omon.pl
#2 niewygodne.info.pl
#3 niezalezna.pl
#4 telewizjarepublika.pl
#5 radiokrakow.pl
#6 wykop.pl
#7 wykop.plwykop.pl
#8 towarzystwostrzeleckie.org
Zapraszamy do pomocy w aktualizowaniu powyższej listy i zamieszczania w komentarzu odnośników z witryn, które podjęły wyzwanie i odnoszą się do rozpaczliwego listu naszych żołnierzy. Być może taka forma punktowania i ujawniania na światło dzienne portali, telewizji i gazet w odniesieniu do powyższego tematu przyniesie jakiś rezultat? Tematu który stać powinien ponad podziałami i w najwyższym interesie dobra wszystkich Polaków, pozwoli w mniej lub bardziej wyraźnym rozrachunku unaocznić, gdzie istnieje nieformalna granica między propagandowymi i sterowanymi odgórnie mediami, a tymi wolnymi i niezależnymi od wpływów zewnętrznych?
Na koniec przypomnijmy człowieka, który miał na sercu dobro Polskiej armii i nie bał się o tym mówić głośno...
Komentarz Śp. gen. Sławomir Petelicki:
https://www.youtube.com/watch?v=r4yQoRo_W38 | https://www.youtube.com/watch?v=7TNvztunzJk |
Głębsza introspekcja i rozważenie różnic między socjalistą, a liberałem. Między głową, a sercem...
HOT! ODSŁONY: 3260- Autor: OmKa Sansara
- Kategoria: OMOMIX
- Odsłony: 3260

Spróbujmy przyjrzeć się różnicom w postrzeganiu życia i świata z perspektywy socjalistycznego umysłu i liberalnego serca, podchodząc do zagadnienia z zupełnie innej płaszczyzny. Stawiając z automatu tezę i określając rolę, jak i siłę sprawczą kierującą osobami stojącymi za powyższymi ideami.
W pierwszej kolejności powinniśmy przyjąć założenie, że ludzie skupieni na sercu i ludzie uczuciowi wbrew upowszechnionej opinii są w przeważającej większości przypadków naturalnymi, urodzonymi liberałami. Skąd taka odważna teza? Otóż obserwuj siebie, a sam z pewnością dojdziesz do tych samych wniosków. W każdym momencie życia dzieje się wiele różnych rzeczy, zadaj sobie pytanie czy dotykają one twojego serca? Zapytaj się sam siebie, do kogo mi bliżej? Do liberała, czy socjalisty?
Bowiem u człowieka skupionego na sercu wszystko prowadzi bezpośrednio do serca bez użycia filtru umysłu. Jeśli kogoś kochasz, twoja miłość będzie czuła jego/jej serce. Ktoś skupiony na głowie twoją miłość odbierze głową, umysłem. Taki ktoś analizuje i myśli o miłości, snuje o niej wielkie plany. Taka miłość jest zamierzonym wysiłkiem umysłu. Istota skoncentrowana na sercu nie rozumuje, a po prostu kocha. Jeżeli potrafisz odpowiedzieć sobie na pytanie: ,,Dlaczego kocham?", to jesteś osobą skupioną na głowie. Natomiast gdy odpowiadasz: ,,Nie wiem po prostu kocham", wtedy jesteś osobą skupioną na sercu(liberałem).
Przykładowo jeżeli widzisz prawdziwie biedną osobę, czy dotyka to twojego serca? Czy może zaczynasz myśleć o poprawieniu warunków ekonomicznych tego żebraka? A może myślisz, że żebractwo powinno być prawnie zabronione, albo powinno powstać państwo socjalistyczne, żeby żebractwo znikło i nie było na ulicach żebraków? Tak właśnie działa i postępuje osoba skupiona na głowie. Tenże żebrak staje się dla niej pretekstem do ogólnych rozważań. Serce tej osoby nie zostało dotknięte, została dotknięta jej głowa. Ta osoba nie ma zamiaru niczego zrobić dla tego biedaka tu i teraz! Zrobi coś dla idei socjalizmu, dokona czegoś dla przyszłości, dla jakiejś utopii. Może nawet poświęcić temu całe życie, ale nie potrafi zrobić niczego właśnie teraz.
Umysł bowiem zawsze wybiega w przyszłość, serce i cała wewnętrzna wrażliwość człowieka jest tu i teraz. Osoba skupiona na sercu natychmiast zrobi coś dla tego żebraka. On jest dla niej człowiekiem i traktuje go poważnie, nie jest pretekstem do rozważań umysłu socjalisty. Dla osoby skupionej na głowie i mentalności myślenia socjalistycznego problemem jest nie to, jak pomóc potrzebującemu, ale to, jak położyć kres żebraniu. Oczywiście ten typ myślenia kolektywistycznego musi wciągnąć w tą pomoc wszystkich innych w okół, często pod przymusem i nie weryfikując, czy w danym momencie przymuszony ofiarodawca nie jest w gorszej sytuacji życiowej niż ów żebrak.
Pamiętać jednak trzeba, że każdy próbuje oszukać sam siebie, bowiem nie każdy jest skupiony na sercu, nie każdy jest naturalnym liberałem. Każdy próbuje czuć, że jest bardzo kochający, wrażliwy i jest typem uczuciowym - miłość jest tak podstawową potrzebą, że nikt nie może czuć się dobrze, jeśli nie czuje i nie ma prawdziwej miłości, nie ma kochającego serca. Każdy socjalista myśli i wierzy, że kieruję się sercem i jest wrażliwy społecznie. Ale jest ku temu powód, osoba ciągle okłamująca się i upierająca, że jest skupiona na sercu, robi tak, ponieważ wie i czuje, że nie ma serca. Zwyczajnie się boi i czuje wewnętrzny strach, który nie dopuszcza świadomości faktu, że nie ma serca.
Niestety wiara tu nic nie da, bezstronna obserwacja siebie, tak jakbyś obserwował kogoś innego i rozstrzygnięcie w głębi siebie to jedyne uczciwe podejście do sprawy - bo oszukiwanie siebie nie pomoże.
Na koniec spróbuj przeprowadzić pewien test, a będziesz wiedział, czy twój sąsiad lub kolega z pracy jest socjalistą, czy też liberałem. Bowiem jeśli weźmiesz za rękę, uściśniesz dłoń kogoś skupionego na głowie, jego ręka będzie zimna - fizycznie, ale także pod względem jakości. W tej ręce odnajdziesz pewnego rodzaju martwotę("tylko martwe ryby płyną z prądem"). Jeżeli uściśniesz rękę kogoś skupionego na sercu, wtedy poczujesz ciepło, dłoń naprawdę stopi się z tobą. Jeżeli uważnie się temu przyjrzysz, będziesz czuł, że coś płynie z jego ręki do ciebie, i nastąpi spotkanie, wymiana ciepła, energii, To ciepło pochodzi z serca. Nie może przyjść z głowy, bo głowa jest zawsze zimna, chłodna i wyrachowana. Serce jest natomiast ciepłe, nie kalkuluje. Głowa zawsze myśli, jak zabrać więcej; serce zawsze czuje, jak dawać więcej. To ciepło jest po prostu dawaniem - dawaniem swojej energii, dawaniem wewnętrznej wibracji, dawaniem życia. Wszystko z poziomu indywidualnego. Dlatego odczujesz w takiej osobie inną jakość, czujesz głębokie stopienie się z tą osobą. Na płaszczyźnie fizycznej manifestuje się to między innymi dawaniem swoich prywatnych, własnych dóbr materialnych, a nie wspólnych odebranych innym na siłę i często wbrew ich wolnej woli.
Autor: OmKa Sansara
- Autor: Inquisitor
- Kategoria: WIADOMOŚCI
- Odsłony: 1908
Z dniem 28/01/2015 wyłączamy konieczność rejestracji by zagłosować na wiadomości, które się Wam podobają, gdyż jest to bezcelowe by wymagać rejestracji i podania swoich prywatnych danych.
Dzieci rotmistrza Witolda Pileckiego nie zostały zaproszone na 70 rocznicę uwolnienia więźniów Auschwitz! Wstyd!
HOT! ODSŁONY: 2961- Autor: chemik87
- Kategoria: WIADOMOŚCI
- Odsłony: 2961

Wyzwolenie Auschwitz
,,Może lepiej powiedzieć, że to front ukraiński [wyzwalał Auschwitz], pierwszy front ukraiński i Ukraińcy wyzwalali, bo tam żołnierze ukraińscy byli wtedy w ten dzień styczniowy i oni otwierali bramy obozu” – tak Grzegorz Schetyna odniósł się do obchodów 70. rocznicy wyzwolenia KL Auschwitz.
Od razu odezwała się Rosja, pokazując urażoną dumę imperialisty. W oficjalnym komunikacie rosyjskie MSZ napisało: „Trudno podejrzewać urzędnika takiego jak pan Schetyna o historyczny analfabetyzm. Oczywistym jest, że Oświęcim został wyzwolony przez wojska Armii Czerwonej, w skład których wchodzili bohaterowie wielu narodowości. (...) Uważamy, że należy przestać drwić z historii, bo w obliczu antyrosyjskiej histerii dochodzi do zniewagi pamięci tych, którzy oddali swoje życie za wolność Europy”. Wypowiedź Schetyny jest „cyniczna i bluźniercza” – dodał szef resortu Siergiej Ławrow. A jak powiedział Ławrow, musiały zareagować mainstreamowe media Kremla, próbując nas pouczać, jaka była historyczna prawda. A była nie taka, jak Komsomolskaja Prawda, tylko nasza – schetynowska. Wytłumaczył to na łamach „SE” prof. Bogdan Musiał: Sowieci prąc na Berlin, na „wyzwalanych” terenach czy to Białorusi, czy Ukrainy, masowo wcielali do wojska etniczną ludność. I faktycznie pierwszym czołgiem, który rozwalił bramę Auschwitz, dowodził Ukrainiec.
A ja myślę, że po gafie o tym, że Ukraina jest polską kolonią, minister Schetyna chciał teraz dowartościować Ukraińców. A Rosjanie sami obniżyli swoje zasługi, rezygnując z przyjazdu do Auschwitz Putina – pod pretekstem braku formalnego zaproszenia. Intrygująco fakt ten tłumaczył Andrzej Kunert, sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa: „To nie polskie władze decydowały o tym, kto zostanie zaproszony na uroczystości obchodów wyzwolenia obozu w Auschwitz. To była decyzja Światowego Kongresu Żydów i nie byłoby właściwe, gdyby władze polskie miały jakieś uwagi”.
Nieobecność Putina – jak czytamy – można wytłumaczyć. Nieobecności dużo ważniejszych osób – już nie. I tak, największym skandalem dla mnie jest to, że na obchodach zabrakło miejsca dla dzieci rotmistrza Pileckiego – ochotnika do Auschwitz, który chciał naprawdę wyzwolić obóz. Bo Sowieci, obojętne czy bardziej Rosjanie, czy Ukraińcy, weszli do obozu praktycznie bez walki, po wcześniejszej ucieczce Niemców. To zresztą niejedyna dyskryminacja Pileckiego – o jedynym dobrowolnym więźniu (co jest ewenementem na skalę światową) jest w muzeum Auschwitz tylko parę słów. Po prostu do PRL-owskiej ekspozycji z Cyrankiewiczem w roli głównej dodano zdjęcie i biogram rotmistrza.
Wróćmy jeszcze do Schetyny. W innym wywiadzie ubolewał, że wrak tupolewa nie wrócił do Polski, a w relacjach polsko-niemieckich nie damy sobie narzucić kłamstwa, że to my w czasie wojny byliśmy mordercami. Panie ministrze, do dzieła. Na początek powinien pan zaprotestować przeciwko filmowi „Ida”. Rocznica uwolnienia więźniów Auschwitz to świetna okazja.
Źródło: se.pl / felieton Tadeusza Płużańskiego
Dawid Hudziec - 'Zdrajca w służbie Rosji' czy korespondent wojenny w służbie obiektywnego dziennikarstwa?
HOT! OMON.PL ODSŁONY: 4274- Autor: Administrator
- Kategoria: WIADOMOŚCI
- Odsłony: 4274

Swego czasu 'nasze' media rozpisywały się o niejakim Dawidzie Hudźcu walczącym rzekomo z bronią w ręku, po stronie prorosyjskich separatystów w Donbasie. A być może zorganizowana nagonka medialna, oskarżenia o zdradę i przypisywanie mu roli 'rzecznika' Noworosji spowodowane są tym, że jego jedyną i zarazem najgroźniejszą bronią jest aparat fotograficzny i pióro(laptop)?
Znana nam historia korespondentów wojennych wzięła swój początek już w starożytnych Atenach, gdzie szybki i w dobrej kondycji fizycznej goniec był wysyłany na pole bitwy z kawałkiem papirusu w ręce, bądź był po prostu obdarzony dobrą pamięcią. Wycieńczony i padnięty po przebiegnięciu kilkudziesięciu, niekiedy kilkuset kilometrów zdawał relację o wydarzeniach wojennych swojemu władcy.
W obecnych czasach forma i technika przekazywania relacji zmieniła się znacząco, ale istota i rola korespondenta pozostała bez zmian, nadal bowiem jest on łącznikiem dwóch światów - świata wojny i pokoju.
Pierwszą ofiarą wojny jest prawda...
Dawid Hudziec ma 29 lat, jest mieszkańcem Żywca, polskim narodowcem i członkiem Obozu Wielkiej Polski.
Pochodzi z rodziny o tradycjach patriotycznych. Dawid wybrał się do Noworosji z poczucia obowiązku, kraje słowiańskie traktuje jako jedność, ale Polska dla niego zawsze będzie najważniejsza. W połowie września 2014 r. poleciał samolotem z Krakowa do Moskwy, stamtąd ruszył do Doniecka, a drogę od granicy z Ukrainą pokonał pieszo. Polskie media głównego nurtu osądziły go jednoznacznie krytycznie, dodatkowo ściągnął na siebie uwagę ABW i prokuratury, która chciała udowodnić służbę milicyjną Hudźca a następnie podłączyć to pod służbę wojskową.
,,Walki powstańcze w Donbasie toczą się bez udziału polskich korespondentów wojennych. Wszystkie informacje, jakie na temat wojny w Noworosji przedostają się do polskich mediów, są jednostronne. Pochodzą wyłącznie ze źródeł ukraińskich. I to nawet nie z frontu walk, ale bezpośrednio z Kijowa."
Niestety Dawid swoim wyjazdem i relacjami z miejsca konfliktu zrobił niekontrolowaną dziurę w polskim i pro-zachodnim systemie dezinformacyjnym. Polacy widzą tylko jedyną słuszną stronę przekazywanych relacji i ich interpretacji ze wschodniej Ukrainy. Trzeba jednak pamiętać, że kłamstwo nie staje się prawdą tylko dlatego, że większość ludzi w to wierzy. Chcemy dać naszym czytelnikom możliwość podglądu i zapoznania się z zupełnie odmienną wizją konfliktu ukraińskiego. Będzie to relacja z pierwszej ręki i samego jądra gorących wydarzeń. Ocenę i wyciągnięcie własnych wniosków na podstawie dwóch sprzecznych punktów widzenia pozostawiamy wam, wydaje nam się to uczciwym postawieniem sprawy?
Zapraszamy do zapoznania się z pierwszą relacją Dawida Hudźca na temat rakietowego ostrzału Mariupola:
Donieck Południa(18+):
http://omon.pl/wiadomosci/298-donieck-poludnia
Źródło: kronikanarodowa.pl / tragediadonbasu.blog.pl /
Antyterroryści w Polsce zatrzymują za antyislamskie wlepki. III RP już kompletnie świruje
HOT! ODSŁONY: 2776- Autor: chemik87
- Kategoria: WIADOMOŚCI
- Odsłony: 2776
20 stycznia do mieszkań członków Polskiej Ligi Obrony weszli antyterroryści, taką informację opublikowali sami członkowie PLO na Facebooku. Zakrojona akcja była reperkusją akcji jaką organizacja przeprowadziła wcześniej Akcji rozklejania wlepek.
Brzmi to wszystko jak żart, ale nasze organa ścigania już nie pierwszy raz tego typu interwencjami kompromitują się, chociaż można też założyć, że wysyłanie antyterrorystów może mieć też charakter „edukacyjny”, czyli chodzi o formę zastraszenia, zniechęcenia do prowadzenia działalności.

Takie wlepki z przekreślonym meczetm stały się pretekstem do wysłania antyterrorystów do działaczy Polskiej Ligi Obrony - fot. Facebook.com/PolishDL
Polish Defence League, czyli Polskiej Ligi Obrony to organizacja, jak czytamy na jej stronie internetowej powstała z inicjatywy polskich patriotów, którzy zobaczyli na obczyźnie szybko postępującą, przy poparciu tamtejszych władz i części społeczeństwa zgodnie z ideą poprawności politycznej, brutalną islamizację.
I właśnie przeciwko islamizacji prowadzone są różne akcje PLO. Jedna z tych ostatnich akcji stała się pretekstem do wysłania antyterrorystów do mieszkań działaczy. Tak relacjonuje to na stronie facebookowej PLO jeden z zatrzymanych „za akcję z wlepkami przy Centrum Kultury Muzułmańskiej w Poznaniu”: 20 stycznia(wtorek), około godziny 10.00 , 3 grupy antyterrorystyczne w składach około 10-osobowych wkroczyły odpowiednio w Wieleniu ,Gnieźnie i Kostrzynie w celu zatrzymania osób.W dwóch ostatnich przypadkach nastąpiło zatrzymanie moich kolegów, przeszukanie mieszkań i zarekwirowanie telefonów, komputerów i innych nośników informacji.
Relacjonującego członka PLO funkcjonariusze nie zastali w domu co miało nie przeszkodzić im w prowadzeniu poszukiwań u jego… sąsiadów:
Kiedy nie znaleziono mnie pod adresem zameldowania, interweniowano następnie u moich sąsiadów, których na wejściu położono na glebę, później u rodziców w innej części miasta.
Cały czas policja nie mogła go odszukać, a kiedy już dotarła do miejsca faktycznego jego zamieszkania, gdzie również go nie znalazła dokonała dwukrotnego przeszukania mieszkania i „zabezpieczono telefony i laptopa”.
Uczestnikom akcji postawiono zarzuty z artykułu 196 kodeksu karnego i 256§1 kk i zastosowano wobec nich dozór policyjny. Czyli postawiono zarzut obrażania uczuć religijnych, znieważając publicznie miejsce czci religijnej oraz zarzut nawoływania do nienawiści na tle różnic wyznaniowych. Oba zarzuty jak możemy się za chwilę przekonać dęte, mocno naciągane, gdyż jak pisze dalej w swojej relacji wspomniany uczestnik:wszystko dlatego, że 18 stycznia (niedziela) rozklejono vlepki pod muzułmańskim centrum kultury i oświaty w Poznaniu (budynek świecki) z napisem "Polska Wolna od Islamu" oraz symbol przekreślonego meczetu.
W uzupełnieniu tej relacji następnego dnia pojawiło się postscriptum jednego z zatrzymanych, który podpisał się Krzysiek Z Kostrzyna: Po nas przyjechali Komandosi ja gadałem z nimi powiedzieli mi że oni sami nie wiedzieli po kogo jechali podobno mieliśmy mieć broń bomby i w ogóle dlatego ich wezwali jeden mi powiedział że gdybym nie otworzył drzwi to zaraz by ich nie było a w środku od razu granaty hukowe że oni przyjechali na rąbankę a jak usłyszeli że o taki suchar to sami nie mogli uwierzyć do czego ich wezwano poza tym było ich aż 12 każdy z nich miał długa i krótką giwer
Polska Liga Obrony jasno deklaruje swoje cele, jasno na swoich stronach internetowych i na Facebooku przestawia swoje stanowisko w sprawie postępującej islamizacji i działań jakie PLO chce podejmować i te działania nie mają nic wspólnego z tak prosto sformułowanymi zarusztami. Jako „Polska Liga Obrony” chcemy w myśl naszego hasła „Mądry Polak przed szkodą” wyciągnąć wnioski z sytuacji w Europie i uchronić nasz Naród i naszą Ojczyznę przed podobną przyszłością. W Polsce proces islamizacji został już rozpoczęty. - czytamy na stronie PolskaLigaObrony.org.pl.
W momencie, kiedy w Europie islamiści dokonują ataków terrorystycznych, kiedy wspierane przez islamistów z Europy Zachodniej Państwo Islamskie dokonuje masowych mordów, w Polsce antyterroryści wysyłani są przeciwko tym, którzy w pokojowy sposób starają się mówić o tym zagrożeniu i sprzeciwiają się islamizacji Polski, aby te same akty terroru nie dotknęły naszego kraju. Komuś chyba tutaj pomyliły się priorytety.
Źródło: polskaniepodlegla.pl
I właśnie przeciwko islamizacji prowadzone są różne akcje PLO. Jedna z tych ostatnich akcji stała się pretekstem do wysłania antyterrorystów do mieszkań działaczy. Tak relacjonuje to na stronie facebookowej PLO jeden z zatrzymanych „za akcję z wlepkami przy Centrum Kultury Muzułmańskiej w Poznaniu”: 20 stycznia(wtorek), około godziny 10.00 , 3 grupy antyterrorystyczne w składach około 10-osobowych wkroczyły odpowiednio w Wieleniu ,Gnieźnie i Kostrzynie w celu zatrzymania osób.W dwóch ostatnich przypadkach nastąpiło zatrzymanie moich kolegów, przeszukanie mieszkań i zarekwirowanie telefonów, komputerów i innych nośników informacji.
Relacjonującego członka PLO funkcjonariusze nie zastali w domu co miało nie przeszkodzić im w prowadzeniu poszukiwań u jego… sąsiadów:
Kiedy nie znaleziono mnie pod adresem zameldowania, interweniowano następnie u moich sąsiadów, których na wejściu położono na glebę, później u rodziców w innej części miasta.
Cały czas policja nie mogła go odszukać, a kiedy już dotarła do miejsca faktycznego jego zamieszkania, gdzie również go nie znalazła dokonała dwukrotnego przeszukania mieszkania i „zabezpieczono telefony i laptopa”.
Uczestnikom akcji postawiono zarzuty z artykułu 196 kodeksu karnego i 256§1 kk i zastosowano wobec nich dozór policyjny. Czyli postawiono zarzut obrażania uczuć religijnych, znieważając publicznie miejsce czci religijnej oraz zarzut nawoływania do nienawiści na tle różnic wyznaniowych. Oba zarzuty jak możemy się za chwilę przekonać dęte, mocno naciągane, gdyż jak pisze dalej w swojej relacji wspomniany uczestnik:wszystko dlatego, że 18 stycznia (niedziela) rozklejono vlepki pod muzułmańskim centrum kultury i oświaty w Poznaniu (budynek świecki) z napisem "Polska Wolna od Islamu" oraz symbol przekreślonego meczetu.
W uzupełnieniu tej relacji następnego dnia pojawiło się postscriptum jednego z zatrzymanych, który podpisał się Krzysiek Z Kostrzyna: Po nas przyjechali Komandosi ja gadałem z nimi powiedzieli mi że oni sami nie wiedzieli po kogo jechali podobno mieliśmy mieć broń bomby i w ogóle dlatego ich wezwali jeden mi powiedział że gdybym nie otworzył drzwi to zaraz by ich nie było a w środku od razu granaty hukowe że oni przyjechali na rąbankę a jak usłyszeli że o taki suchar to sami nie mogli uwierzyć do czego ich wezwano poza tym było ich aż 12 każdy z nich miał długa i krótką giwer
Polska Liga Obrony jasno deklaruje swoje cele, jasno na swoich stronach internetowych i na Facebooku przestawia swoje stanowisko w sprawie postępującej islamizacji i działań jakie PLO chce podejmować i te działania nie mają nic wspólnego z tak prosto sformułowanymi zarusztami. Jako „Polska Liga Obrony” chcemy w myśl naszego hasła „Mądry Polak przed szkodą” wyciągnąć wnioski z sytuacji w Europie i uchronić nasz Naród i naszą Ojczyznę przed podobną przyszłością. W Polsce proces islamizacji został już rozpoczęty. - czytamy na stronie PolskaLigaObrony.org.pl.
W momencie, kiedy w Europie islamiści dokonują ataków terrorystycznych, kiedy wspierane przez islamistów z Europy Zachodniej Państwo Islamskie dokonuje masowych mordów, w Polsce antyterroryści wysyłani są przeciwko tym, którzy w pokojowy sposób starają się mówić o tym zagrożeniu i sprzeciwiają się islamizacji Polski, aby te same akty terroru nie dotknęły naszego kraju. Komuś chyba tutaj pomyliły się priorytety.
Źródło: polskaniepodlegla.pl
- Michalczewski po obciachu z LGBT ponownie się kompromituje: 'Mam podobne poglądy jak Platforma' i 'Rysiek Kalisz jest dla mnie wielkim człowiekiem. Podziwiam go'
- MacKorwin - parodia MacGyvera
- Janusz Korwin Mikke o KORWiN-ie
- Grzegorz Braun kandydatem na urząd Prezydenta RP. „Chodzi o tysiącletnie państwo i naród polski”
- Sprawdź jakie jest twoje pochodzenie?
- Kukiz: 'Na Boga to państwo się sypie panie Konradzie, czy pan tego nie widzi?' (VIDEO)
- Bębny wojenne biją coraz głośniej: amerykanie będą szkolić ukraińskich żołnierzy
- Rozpaczliwy list żołnierzy RP
- Kasprowy Wierch sprzedany dla spółki z Luksemburga
- Bujak: Wiem o współpracy Wałęsy z SB od 35 lat!
- Rémi Gaillard: Polowanie od d... strony - ukryta kamera(prank)
- Albert Pike: Plan trzech wojen światowych - teoria spiskowa, czy samosprawdzająca się rzeczywistość?
- Andrzej Duda nie wyklucza wysłania polskich żołnierzy na Ukrainę. „Należałoby to rozważyć!”
- KORWiN - Taką oficjalną nazwę będzie miała partia Janusz Korwin Mikkego
- Sejm przegłosował likwidację pozwoleń na budowę