- Autor: chemik87
- Kategoria: OMOMIX
- Odsłony: 4054

W ubiegłym roku NATO podjęło decyzję o utworzeniu tzw. szpicy, czyli wyspecjalizowanych sił szybkiego reagowania. Problem w tym, że tylko 5 tys. żołnierzy wchodzących w skład tej jednostki będzie gotowa do interwencji w ciągu 5-7 dni. Pozostałe siły szpicy (ok. 10 tys. żołnierzy komponentu lądowego, morskiego i powietrznego) będą gotowe do walki dopiero w ciągu 30-45 dni! Uwzględniając fakt stopniowej likwidacji polskiego wojska przez ekipę Platformy, pomoc NATO w ciągu 45 dni może być zdecydowanie zbyt późna.
Eksperci są zgodni - lata zaniedbań ekipy Platformy i PSL doprowadziły do znaczącego obniżenia zdolności bojowych polskich sił zbrojnych. Niektórzy twierdzą nawet, że w przypadku konwencjonalnego ataku na nasz kraj, polskie wojsko byłoby w stanie bronić tylko niektórych jego terytoriów i to przez krótki okres czasu (od 3 do 5 dni). Stąd też ubiegłoroczny pomysł stworzenia sił szybkiego reagowania w ramach NATO wydawał się być niezwykle potrzebny. Kłopoty zaczęły się jednak już na początku, kiedy okazało się, że NATO może mieć ogromne problemy z utworzeniem tzw. "szpicy" z uwagi na cięcia finansowe w europejskich budżetach wojskowych. Jakby tego było mało siły szybkiego miałyby liczyć w wersji podstawowej do 5 tys. żołnierzy. Dwie kolejne brygady (ok. 10 tys. żołnierzy) miałoby być gotowych do walki dopiero po upływie 30-45 dni.
Nie trzeba być wojskowym strategiem, aby stwierdzić, że - po pierwsze: siły szybkiego reagowania NATO są raczej niewielkich rozmiarów (5 tys. żołnierzy podstawowej brygady może skutecznie walczyć na terytorium o wielkości powiatu, a nie całego państwa). Po drugie - gotowość do walki dwóch kolejnych brygad "szpicy" pozostawia wiele do życzenia. Okres 30-45 dni na froncie walki oznacza często epokę. To może znaczyć, że w przypadku agresji wroga posiłki wyspecjalizowanych wojsk NATO mogą przyjść zdecydowania za późno. Nie musielibyśmy się martwić niską zdolnością bojową "szpicy", gdybyśmy sami posiadali silną armię (na wzór na przykład Turcji). Niestety ostatnie 8 lat rządów PO-PSL pokazało dobitnie ich dywersyjne zamiary. Zamiast rozwijać i modernizować polskie wojsko, ekipa Tuska i Komorowskiego zaczęła stopniowo je likwidować. Efekt jest taki, że w większości nadal mamy przestarzały sprzęt, a oficjalnie 100 tysięczna armia, ma w swoich zasobach jedynie 41 tys. żołnierzy frontowych (z których większość zostanie niebawem decyzją MON zwolniona ze służby).
Reasumując: z okresu umizgów do Rosji i cięć wydatków na zbrojenia, nic dobrego z tego nie wynikło. Straciliśmy tylko 8 lat. Przykład Ukrainy pokazuje do czego prowadzi rozbrajanie się i liczenie na to że ktoś pomoże. Chcesz pokoju? To szykuj się do wojny.
Źródło: niewygodne.info.pl
- Autor: chemik87
- Kategoria: WIADOMOŚCI
- Odsłony: 2683

Wieczorne demonstracje pod siedzibą Jastrzębskiej Spółki Węglowej przerodziły się w regularną bitwę z funkcjonariuszami policji. Pikietujący górnicy próbowali się wedrzeć do budynku, na co policjanci odpowiedzieli ostrzałem z broni gładkolufowej.
Tłum pojawił się pod siedzibą JSW już około godziny 18:00. Jest to miejsce, w którym odbywają się negocjacje pomiędzy zarządem a reprezentantami związków zawodowych. Górnicy kilkakrotnie próbowali wedrzeć się do środka siedziby, a w kierunku budynku poleciały liczne przedmioty takie jak: śruby, petardy i śmietniki.
Do ochrony budynku skierowano policję, która ochraniając siedzibę użyła broni gładkolufowej. Doszło już do pierwszych zatrzymań.
– Jesteśmy przez cały czas w gotowości. Kilka osób zostało już zatrzymanych. Oprócz policjantów z Jastrzębia-Zdroju na miejscu są też policjanci z Katowic, Bielska-Białej i Mikołowa – mówi gazeta.pl sierżant sztabowy Magdalena Szust, rzeczniczka jastrzębskiej policji.
Związkowców wspierają narodowcy oraz środowiska kibicowskie.
Materiał video:
https://www.youtube.com/watch?v=JbtUrw5VFj8 |
Źródło: pikio.pl
Zadyma na spotkaniu rolników z ministrem Sawickim. 'Jesteście zdrajcami narodu!'
HOT! OMON.PL ODSŁONY: 3350
rolnicy
minister sawicki
protest
protest rolników
zadyma na spotkaniu z Sawickim
rolnicy robią awanturę
odstrzał dzików
odszkodowania dla rolników
- Autor: Administrator
- Kategoria: WIADOMOŚCI
- Odsłony: 3350

Do ostrej awantury doszło w Białymstoku na spotkaniu ministra rolnictwa Marka Sawickiego z przedstawicielami Podlaskiej Izby Rolniczej. Spotkanie miało dotyczyć rozwiązania problemów w walce z afrykańskim pomorem świń. Przybyli goście domagali się także wpłacenie rekompensat za szkody wyrządzone przez dziki, oraz przywrócenia opłacalności produkcji mleka i wieprzowiny dla poszkodowanych rolników.
Niektóre z emocjonalnych i mocnych wypowiedzi rolników skierowanych do ministra Sawickiego:
„Doprowadzacie wszystkie gospodarstwa do bankructwa”
"bandyci z PSL"
„Nie mamy za co na wiosnę w pole wyjść, a wy dalej debatujecie! Wystrzelajcie te dziki i wypłaćcie odszkodowania”
"wy nie macie zdrowych rozumów"
Materiał video ze spotkania:
https://www.youtube.com/watch?v=6OBrVIyLDKo |
podziemnatv
1polska
projekt
zmiany polityczne
zmiany gospodarcze
nowa klasa polityczna
oddolny ruch społeczny
- Autor: chemik87
- Kategoria: OMOMIX
- Odsłony: 2950

Ciekawą inicjatywę - moim zdaniem - zaproponował Konrad Daniel, twórca Podziemnej TV - jednego z bardziej ofensywnych mediów w polskim alternatywnym internecie.
Stworzył on platformę, której celem jest zbudowanie społeczności wspólnie domagającej się zdroworozsądkowych zmian politycznych i gospodarczych w naszym kraju. Sam autor nazywa go "pomysłem na zjednoczenie ludzi w Polsce". Cytując fragment ze strony 1Polska:
"Dziel i rządź!" – wg tej zasady działają wszystkie partie polityczne i cała obecna klasa polityczna. Cały ten chory system współczesnego wyzyskiwania i ekonomicznego niewolenia społeczeństw tworzony przez niegodziwych ludzi pociągających za sznurki opiera się na tej zasadzie wywoływania sztucznych podziałów między ludźmi i podburzania nas przeciwko sobie. Ich siłą i siłą obecnego systemu jest słabość PODZIELONEGO społeczeństwa.
Czas się zjednoczyć – bo to jedyna droga do zmiany tej chorej rzeczywistości."
Zajrzyj - może zechcesz dołączyć do reprezentantów tego przyszłościowego ruchu, może zechcesz zagłosować na tych, którzy już się zgłosili. Moim zdaniem inicjatywa zdecydowanie warta wsparcia. Bez względu na zróżnicowanie poglądów jej reprezentantów - a może nawet tym bardziej?
LINK DO STRONY 1POLSKA
https://www.youtube.com/watch?v=D-Rq0hRldbE |
Źródło: schodamidonieba.pl
- Autor: Dawid Hudziec
- Kategoria: WIADOMOŚCI
- Odsłony: 3158

Film powstańców o traktowaniu jeńców pojmanych w trakcie ostatniej próby odbicia lotniska jest skierowany do ludności Donbasu, oraz do ukraińskich żołnierzy- to jest odpowiedz na wszystkie pytania z nim związane.
Specjalnie zmontowano taki materiał, aby pokazać rodakom, że żołnierze powstania będą walczyć i się nie poddadzą. Z kolei do ukraińskich ATO-wców wystosowano prosty przekaz: nie przyjeżdżajcie, bo zginiecie. Scena z mózgiem jest tutaj wymowna.
Giwi równie dobrze mógłby powiedzieć: „nie zginiecie z honorem, zeżrecie własne pagony i zdechnięcie” i taki przekaz jest czytelny i powoduje agresywną odpowiedz zachodu. Tylko, czy ta odpowiedz jest szczera?
Zdjęcie noworosyjskiego jeńca na którym parwoseki dokonują egzekucji, nie spotyka się z żadnym komentarzem w mediach. Natomiast jak ognia unika się stwierdzenia czyje pociski zabijają cywilów w Doniecku i nie tylko w nim. W samym wczorajszym (29.01.15) ostrzale zginęło 11 ludzi. Jest to tragiczna rzeczywistość Donbasu do którego przyszła armia ukraińska. Argument, że pierwsze bojówki powstańcze złożone z chłopaków z wiatrówkami to regularna rosyjska armia potraktuje cisza, aby nikogo nie obrażać.

W emitowanym materiale pojawia się kilka pytań, które trzeba postawić.
Jeden z pojmanych mówi, że przyjechał do Donbasu dla pieniędzy i zgłosił się do artylerii. Artyleria to jest takie coś co codziennie zabija ludzi w Doniecku, a on się sam zgłosił do zabi...do pracy.
Kompletnie niezauważona jest rozpacz ludzi, którzy witają ATO-wców. Ich cierpienie bijące z każdego kadru ma być nic nie warte wobec tego, że jeńców nie potraktowano kawą i ciastkami. Rodziny mieszkańców, sąsiedzi, są pod ciągłym ogniem i zginęły ich już tysiące, ale z mediów bije prosty przekaz, że to terroryści. Jeżeli nie da się zrobić akrobacji, że „ktoś” ostrzelał ludzi na przystanku, albo akurat żaden ukraiński polityk nie palnie, że to powstańcy siebie ostrzelali, to w mediach informacji nie zobaczymy zwyczajnie. Natomiast kiedy ktoś je pokaże to zostaje automatycznie najemnikiem/propagandzistą/terrorystą.
Obejrzyjcie jeszcze raz materiał i spójrzcie na cywilów, mieszkańców miasta niemal codziennie bombardowanego przez ukraińskich artylerzystów. Zwróćcie uwagę, dlaczego o nich się nie mówi inaczej jak przez pryzmat „szukania haków na Rosję”. Spójrzcie jak mówią, jak krzyczą i płaczą, że są u siebie i kto do nich strzela. Popatrzcie co myślą i czują ludzie o których odwrócił się świat.
https://www.youtube.com/watch?v=FD15bxM3mTc |
Pomyślcie, że wasze dzieci giną na szkolnym boisku, że wasze matki wychodzą na zakupy i nigdy nie wracają zabite w autobusie. Pomyślcie, że ten który wydał rozkaz ataku jest w waszych rękach. I zróbcie mu kawę.
Bunt w Wojsku Polskim? Po górnikach, rolnikach czas na żołnierzy szeregowych z powodu polityki MON?
HOT! ODSŁONY: 41805- Autor: chemik87
- Kategoria: WIADOMOŚCI
- Odsłony: 41805

Nie milkną echa dramatycznego listu, który grupa polskich żołnierzy napisała do kierownictwa MON i rozesłała do posłów oraz mediów. Oliwy do ognia dolał szef resortu obrony Tomasz Siemoniak twierdząc, że żołnierze kontraktowi powinni się cieszyć, że mogą służyć w korpusie szeregowych przez 12 lat, bo na rynku pracy rzadko zdarzają się tak długie kontrakty zawierane z pracownikami. Po tych słowach szefa MON w internecie zawrzało, a szeregowi rozważają różne formy protestu.
„III Rzeczpospolita Polska w swojej 25-letniej historii nigdy dotąd nie była w stanie tak wielkiego i realnego zagrożenia, nie ukierunkowanego jedynie zza wschodniej granicy, ale także – po obserwacji tego co dzieje się w sojuszniczych krajach zachodniej Europy – niebezpieczeństwa wewnętrznego” i dodają, że przez ostatnie dwie kadencje Sejmu „koalicja rządząca doprowadza do sukcesywnej degradacji Wojska Polskiego, jednocześnie ukazując propagandowe „sukcesy” w świetle jupiterów” – pisali w anonimowym liście żołnierze.
Do tych słów odniósł się na antenie RMF FM Tomasz Siemoniak, wywołując prawdziwą falę oburzenia wśród żołnierzy zawodowych.
– Jest kilka politycznych zdań w tym liście. Nie wydaje mi się, żeby żołnierze, nawet anonimowo, którzy są z natury rzeczy apolityczni byli gotowi się pod takimi ocenami podpisywać. (...) Uważam, że limit 12 lat jest na korzyść sił zbrojnych i bezpieczeństwa Polski. Zachęcamy szeregowych w 6-7 roku służby do tego żeby podejmowali kursy podoficerskie i zostawali na dłużej. Uważam, że w interesie armii jest to, żeby szeregowi byli miedzy 20. a 30. rokiem życia, co oznacza odejście. Ja to uczciwie mówię przy różnych okazjach. To w liście jest podniesione jako problem. (...) Kto ma dzisiaj na rynku pracy kontrakt na 12 lat? – mówił szef MON.
Cała sprawa dotyczy wytycznych resortu obrony, zgodnie z którymi żołnierze kontraktowi mogą służyć w korpusie szeregowych maksymalnie przez 12 lat. Okazuje się, że właśnie teraz duża część z nich w najbliższych latach będzie zmuszona odejść ze służby. Ze wstępnych statystyk wynika, że w latach 2016–2022 r. z jednostek będzie musiało odejść blisko 34 tys. z 41 tys. szeregowych.
Obserwując profil „Nie 12 Lat Służby W Wojsku” na Facebooku, na którym wypowiadają się żołnierze bez trudu można zauważyć, że przewidywania ministra Siemoniaka nie maja raczej pokrycia w rzeczywistości. Żołnierze są oburzeni polityką MON i przekonują się wzajemnie, że sytuację może uratować już tylko zmiana władzy w najbliższych wyborach.
– SIEMONIAK =DYMISJA... – napisał jeden z internautów.
– Oni zawsze dużo obiecują jak są wybory mydla ludziom oczy a jak przyjdzie co do czego to kłamią jak z nut jak się do koryta dopchaja – przekonuje inny żołnierz.
– Na wybory bym nie liczył bo za dużo idiotów zapatrzonych w telewizor zamieszkuje nasz kraj. Nie ma co oczekiwać cudów – podsumowuje kolejny użytkownik Facebooka.
Coraz częściej pojawiają się również pomysły zbiorowego protestu szeregowych, którzy nie zostawiają suchej nitki na koncepcji 12-letniego kontraktu w korpusie szeregowych.
– Trzeba sie rozchorować w korpusie...może na początek tak na 2 tygodnie każdy - proponuje jeden z użytkowników aktywnie komentujących wpisy na profilu „Nie 12 Lat Służby W Wojsku”.
– Chodźcie się zmowimy i pojedziemy do warszawy i niech sami zobaczą ilu nas jest!!!! Trochę pokrzyczymy! I Tak nie mamy nic do stracenia... – proponuje inny.
Z kolei inny uczestnik dyskusji celnie punktuje wypowiedź Tomasza Siemoniaka i wytyka mu elementarne braki jeśli chodzi o rzeczywiste funkcjonowanie zapisu o 12-letnim kontrakcie. Ponadto internauta zwraca uwagę, że tego typu wypowiedzi szefa MON mogą jedynie prowadzić do wprowadzenia w błąd opinii publicznej i zantagonizowania nastrojów pomiędzy żołnierzami i społeczeństwem.
– Pragnę uświadomić Panu Ministrowi o co chodzi szeregowym, bo albo nie docierają jednak sygnały, albo udaje, że nie widzi problemu. Panie Ministrze: chodzi żołnierzom o to, że mimo tego co Pan twierdzi nie ma tylu możliwości awansu (jeżeli Pan nie dowierza można w tym zakresie przeprowadzić audyt) i przede wszystkim o to, ze jezeli został wprowadzony bubel prawny w postaci Ustawy Pragmatycznej to nikt nie pomyślał (albo pomyślał ale mial to gdzieś), że powinno się wprowadzić okres przejściowy, który miałby polegać na tym, ze żołnierze, któzy weszli do korpusu szeregowych zawodowych i podpisali kontrakt przed dniem wejścia w życie zapisów ustawy, mogą służyć na staraych zasadach (lub inne rozwiązanie, ale logiczne, a nie powodowanie exodusu z wojska "na siłę" ludzi z doświadczeniem bojowym, przeszkoleniem itd.) (...) Poza tym jaki obraz wojska widzi społeczeństwo, jezeli z jednej strony starsi szeregowi jeżdżą na misje, nawet kilka razy, są pozytywnie opiniowani i dopuszczani do wyjazdu na kolejne (jak mialo to miejsce w przypadku Iraku czy Afganistanu), a pozniej wylatuja po 12 latach? Jest tu jakas niekonsekwencja, bo skoro ktoś się rozwija, na dodatek reprezentuje jakąś wartość, to chyba się nadaje?!I nie ma czegoś takiego jak podpisanie kontraktu na 12 lat bo nie ma przepisu umożliwiającego podpisanie z szeregowym kontraktu na tak długi okres. Ta wypowiedź jest albo wyrazem niewiedzy ministra jak wygląda podpisywanie kontraktów ( co 2-3 lata), albo skrótem myślowym, który w dobie kryzysu w kraju ma na celu zantagonizowanie części społeczeństwa do żołnierzy, którzy "maja dobrze, bo mają pracę na 12 lat, a w firmach tak nie ma" (tego typu komentarze często pojawiają się pod artykułami i wywiadami, bo ktoś, kto nie ma w rodzinie żołnierza nie wie jak to wygląda) – czytamy na facebookowym profilu „Nie 12 Lat Służby W Wojsku”.
Źródło: niezalezna.pl
Kontrrewolucja informacyjna!
Masz ciekawe informację? Zarejestruj się i podziel się nimi!
Wystąp z inicjatywą i zostań liderem OMON-u w swoim mieście! Poszukujemy chętnych do współpracy na zasadzie oddolnego i niezależnego dziennikarstwa. Zbudujmy wspólną strukturę wiadomości regionalnych!
Kontakt:
"Zbuduj z nami naszą nową rzeczywistość".
https://www.youtube.com/watch?v=PFGbcwe7kec |
OMON - skr. OUR MEDIA & OUR NEWS
0% Cenzury i Propagandy
50% Zysków dla Najaktywniejszych Użytkowników
100% Otwartego i Oddolnego Dziennikarstwa
OMON.pl to pierwszy portal informacyjny tego rodzaju w Polsce. Dzieli się ze swoimi najlepszymi użytkownikami połową zysków(50%) uzyskanych z reklam i darowizn pod koniec każdego roku kalendarzowego.
Jest to nowatorska koncepcja otwartego i oddolnego dziennikarstwa, gdzie każdy ma szansę zamieścić dowolną wiadomość, materiał filmowy, zdjęcie itp.
Każdy zarejestrowany użytkownik ma również szansę ocenić dany artykuł i materiał, który przypadł mu do gustu i zasłużył na upublicznienie po przez przyznanie medalu. Użytkownicy z największą liczbą uzyskanych medali pod koniec roku kalendarzowego dostają odpowiedni procent z dochodów portalu, odpowiadający ich miejscu rankingowemu.
Charakter portalu odpowiada strukturze wojskowej, gdzie uzyskuje się odznaczenia i stopnie wojskowe, za określone działania związane z aktywnością na portalu jak i poza nim. im większy stopień wojskowy(odpowiadający określonej liczbie medali), tym większe możliwości, uprawnienia i oddziaływanie w jakim kierunku ma się rozwijać portalu OMON.pl. Za wybitne osiągnięcia i od stopnia podoficerskiego można otrzymać odpowiednie odznaczenia i szarże do rąk własnych.
Portal ma stanowić alternatywę i przeciwwagę dla obecnych mediów głównego nurtu, gdzie informacje i wiadomości są kierowane i zatwierdzane odgórnie.
Portal OMON.pl daje całkowicie wolną rękę swoim użytkownikom, nie cenzuruje kontrowersyjnych treści, czy ciężkich tematów, które nie są poruszane przez mainstreamowe media, celowo bądź nie.
OMON ma na celu zintegrować wokół siebie wszystkie niezależne środowiska, witryny, blogi, dziennikarzy, aby zbudować i wykreować zupełnie nową rzeczywistość, jak i jakość w polskiej przestrzeni medialnej.
Zapraszam do rejestracji pod moim linkiem polecającym.
http://omon.pl/index.php/rejestracja?invitecode=chemik87
Jeżeli posiadasz Facebooka zapraszam do polubienia fanpage'a pod adresem:
https://www.facebook.com/OmonPL
- Autor: Dawid Hudziec
- Kategoria: WIADOMOŚCI
- Odsłony: 2132
Aleksandrówka i Trudowskaja to zachodnie rubieże Petrowskiej dzielnicy Doniecka. Zasadniczo krok w lewo to Marinówka, krok w prawo to Krasnogorówka.


Jest to linia frontu niemal kompletnie opustoszała przez mieszkańców, będąc na nocnym patrolu z Opłotem, czasem dostrzegłem pojedyncze światełka lamp, jak latarnie we mgle. Kilka osiedli tkwi jeszcze jak mozaika pustki i nielicznych aktywnych mieszkań- większość linii energetycznych została zerwana, bądź zniszczona przez rakiety. Mieszkańcy posługują się agregatami prądotwórczymi, ale paliwo też kosztuje, więc nie marnuje się go zbyteczne światło, lepiej zapalić świeczkę. Większość czasu i tak muszą spędzać w piwnicach jeżeli chcą przeżyć- miesiące przy świetle świec nie wpłyną zdrowotnie na stan oczu. Duszy tym bardziej.

Niemal opustoszała, nie znaczy, że całkiem.
Żołnierze raczej nie chcą mówić do kamery, oprowadzą po okolicy, nakrzyczą jak się zrobi krok przed nich, więc trzymamy się poleceń: iść za oprowadzającym, w razie czego to on przyjmuje strzał, nie schodzić z drogi- mogą być miny.
Nikt im nawet nie każe ani nas oprowadzać, ani tym bardziej zasłaniać- widzą media i z ust ie zanika: „a pokażcie jeszcze”, „a powiedzcie”, nie raz kierując gdzieś kamerę muszę machać ręką, żeby uciszyć słowa „doradców” mówiących skąd kto i czym strzelał i gdzie w babuszkę trafił moździerz.


Mieszkają w ruinach domów, służbę pełnią w wykopanych schronach, na odsłoniętych blok-postach. Ukryć się można przed pociskami, ale tak to trzeba stać z karabinem w gotowości.
- Ukraińcy daleko?
- daleko, z 700-800 metrów.
Brzmi to jak oksymoron... .


-O, my o Tobie czytali- Siergiej, gdzie to było?-Ty dobry Polak, nie taki jak tamci.
-tamci? Jacy tamci?
- a było tam u faszystów dwóch Polaków, snajperzy. Rotacja jednak była u nich to chyba pojechali.


Kolejni co to wszędzie widzą Polaków i NATO-wskich najemników, pomyślałem. Trzeba ich trochę zbić z tego piedestału, więc pytam o dowody, nagrania. I oczom nie wierzę, jak pokazują mi zdjęcia kilku żołnierzy mówiąc, że to Polacy i rozmawiali z nimi jak rozmawiają z nami.
„Wiesz, to nie jest tak, że my się każdego dnia zabijamy. Czasami na jakimś odcinku jest kilka dni spokoju, to ludzie normalnie rozmawiają- oni chcą przeżyć i my też. Ty pytasz o nagrania, a przecież my tu nie przeprowadzamy wywiadów, ale skoro to takie ważne to następnym razem coś się wymyśli” śmieje się młody chłopak, rzucony w wir wojny.
O Polakach usłyszę tego dnia jeszcze kilkukrotnie. Ostatecznie przekonała mnie opinia żołnierza, który ubolewa nad tym, że krew słowiańska się przelewa, a skorzystają na tym nasi wrogowie. Mówiąc o Polakach po stronie ukraińskiej mówi niemal ze smutkiem; jest starowiercą i wierzy, że pewnego dnia naród słowiański powstanie, bo zle się z ludzkością dzieje. Przy okazji pytam go o pomniki Lenina, stosunek do Stalina: „każdy czegoś potrzebuje, jakiegoś autorytetu- ciężko wymagać, aby nagle ludzie zrozumieli, że to byli kaci Słowian. Trzeba czasu i nie ma co się oburzać” .
I ciągle na każdym blok-poście to samo, ale ja chce wiedzieć jak żyją, więc pytam: co jedzą, jak mieszkają, czy im nie zimno. Odpowiadają, że jak to na wojnie, różowo nie jest, ale przecież nikt do mamy nie ucieknie. Najlepiej mają Ci, którzy stacjonują blisko ludzi, im zawsze mieszkańcy jakąś ciepłą kurtkę przyniosą, dadzą coś lepszego do jedzenia.
Kilka miesięcy temu byliśmy pod linią walk na lotnisku, tam miejscowi żołnierzom przynosili kury, aby zjedli coś pożywnego. Sami nie mieli, a dawali- separatystom? Terrorystom?
Dojeżdżamy na kolejny blok-post. To już placówka kontrolna, betonowe bloki, stanowiska ogniowe, dwa punkty ścisłej kontroli- bez specjalnego pozwolenia nawet Zacharczenki nie przepuszczą. Dookoła jak po bitwie, wszędzie ślady kul, rakiet, moździerzy. Placówka ma jeden cel- wytrzymać napór wroga, aż nie nadejdą posiłki, jeżeli tego nie zrobi to dzielnica może być stracona.
- Ukraińcy daleko? Pytam się dziewczyny w kamuflażu.
- daleko, w lesie.
Stwierdzam, że trzeba uściślić pojęcie „daleko”, las jest nie dalej jak 300 metrów.
Oksana próbuje wyłudzić zgodę od dowódcy na zbliżenie się do pozycji ukraińskich z kamerą. W wolnym tłumaczeniu kamera jest moja, więc … .


„Ależ proszę bardzo, tą drogą na wprost, miło było poznać”. Odmowa, strata dziennikarza na swojej zmianie to obciach. Próbują się za nami wstawić Opłotowcy, jednak słyszą jakże szczerą odpowiedz:
„Kto im musi dać zgodę i komu będą wdzięczni?”
„no...Tobie”
„a czyja będzie wina jak ich odstrzelą?”
„no...Twoja”
„To żegnam państwa, dziękuje za wizytę”


Wracamy do bazy, na „pocieszenie” dowiadujemy się, że możemy z nimi jechać na patrol w nocy- "tak po północy jest najsilniejszy ukropski ostrzał, to może coś zobaczycie." Oby tylko "zobaczycie..."




- Autor: chemik87
- Kategoria: ROZRYWKA I KULTURA
- Odsłony: 4790

W muzycznym show Polsatu, wystąpił młody mieszkaniec Sanoka, śpiewając piosenkę Andrzeja Rosiewicza pt. „Pytasz mnie”. Jury skarciło go za… zbytni patriotyzm.
Nagranie z Piotrem Wolwowiczem robi oszałamiającą karierę w internecie.
https://www.youtube.com/watch?v=K4LjiDyKtBE |
Poparcie dla młodego piosenkarza wysyłają internauci z całej Polski. Nagranie na Youtubie gdy liczyło już ponad 50.000 odsłon, zostało usunięte , a w przeciągu niecałej godziny strona fanów Piotra na Facebooku przekroczyła setkę internautów. Powstała również w ekspresowym tempie strona www.piotrwolwowicz.pl, której odsłony liczone są w tysiącach. Jak mówi założyciel strony na FB, Miłosz Lodowski, postawa Piotra Wolwowicza „to przejaw wolności artystycznej z najwyższej półki.”
Za piękne i przejmujące wykonanie tej piosenki Piotrek Wolwowicz spotkał się z gorącym aplauzem młodej widowni, natomiast został „zrugany”przez jurorów na Polsacie w składzie: Elżbieta Zapendowska, Adam Sztaba, Wojciech Łozowski i Olga Jackowska (Kora) za….nadmierny patriotyzm włożony w wykonanie tej piosenki z radą na końcu „Nie idź tą drogą”.
Źródło: gloria.tv
Polska... kraj w którym rząd zabiera swom obywatelom z pensji najwięcej w Europie
HOT! ODSŁONY: 3115- Autor: chemik87
- Kategoria: WIADOMOŚCI
- Odsłony: 3115

Jak donosi portal bankier.pl różnica w pomiędzy płacą netto a płacą brutto jest największa właśnie w Polsce – tak wynika z raportu „European Salary Survey 2014″, który przygotowała firma doradcza Deloitte. W przygotowanym rankingu Polska zajmuje ostatnie miejsce z całej Europie w przypadku niskich w skali UE pensji w klasyfikacji wynagrodzenia jakie pracownik otrzymuje „na rękę”. Lepiej jest w klasyfikacji kosztów, jakie ponoszą z tytułu zatrudnienia pracownika na umowę o pracę pracodawcy – tu Polska plasuje się w środku tabeli.
Firma Deloitte przygotowuje takie raporty co roku po dokonaniu analizy w 19 krajach europejskich (m.in. w Polsce, Czechach, Niemczech). Analiza jest szczegółowa i obejmuje: dochody netto, koszty ponoszone przez pracodawcę z tytułu zatrudnienia pracownika na umowę o pracę, a także stosunek dochodów (netto) pracownika do kosztów ponoszonych przez pracodawcę. W analizie tej brane są pod uwagę różne sytuacje, uwzględniające stan prawny, stawki podatkowe i różne warianty pensji brutto dla osób utrzymujących niepracującego/cą partnera/partnerkę, osoby bezdzietne i samotne.
W klasyfikacji dotyczącej różnicy pomiędzy wynagrodzeniem brutto, a wynagrodzeniem netto Polska zajęła ostatnie miejsce (w przypadku osoby mającej na utrzymaniu rodzinę) z kwotą wynagrodzenia netto w wysokości 16.152,27 euro. Najlepiej wypadli Belgowie, Irlandczycy i Holendrzy. Dla samego porównania Czesi otrzymają 17,9 tys. euro rocznie, a Słowacy 17,4 tys. euro (netto). Niewiele lepiej wypadliśmy w przypadku opcji dla osoby samotnej, gdzie zajęliśmy miejsce 3 od końca z kwotą 15.490,37 euro netto, wyprzedzając m.in. Niemców.
Te różnice w wysokości pensji netto po odliczeniu obciążeń publiczno-prawnych w Polsce wynikają z ulg podatkowych przysługujących osobom mającym dzieci oraz możliwości wspólnego rozliczania podatku ze współmałżonkiem (jednak przy tym poziomie wynagrodzenia i dochodu podlegającego opodatkowaniu korzyść z wspólnego rozliczenia małżeńskiego w Polsce jest relatywnie niska). W niektórych analizowanych krajach różnice w obciążeniach podatkowych w przypadku posiadania rodziny a osobą samotną bywają jeszcze większe. Można to zaobserwować w Belgii, Danii, Włoszech, Portugalii, Czechach i Niemczech, gdzie przykładowo wynoszą one prawie 1,9 tys. euro w Czechach i aż 4,2 tys. euro w Belgii (na korzyść posiadania rodziny).– tłumaczył Marcin Grzesiak z Deloitte.
Polska uplasowała się na 11. miejscu w rankingu dotyczącym kosztów związanych z zatrudnieniem pracownika na umowę o pracę. Najwyższe koszty pracodawcy ponoszą w Belgii i Francji. W Polsce zatrudnienie pracownika to koszt rzędu 26.513,18 euro. Najlepiej wypadli pracodawcy duńscy i brytyjscy, którzy są obciążeni najmniejszymi kosztami.
Źródło: bankier.pl / parezja.pl
Rodzice nie szczepiący swoich dzieci pójdą do więzienia? - apel pewnego dziennikarza
HOT! ODSŁONY: 3689- Autor: chemik87
- Kategoria: OMOMIX
- Odsłony: 3689
Ostatnio w mediach na całym świecie można było zobaczyć przedstawicieli tak zwanych ruchów antyszczepionkowych. Bywają oni też nazywani "sceptykami szczepień". Prasa i telewizje początkowo próbowały to przedstawiać jako oszołomstwo, ale bezskutecznie. Teraz pojawiają się pierwsze groźby.
Ostatnio media zaczęły prowadzić zadziwiającą kampanię. Odmawia się dyskusji na temat bezpieczeństwa stosowania szczepionek i przyjmuje się, że są one oczywistym zbawieniem, a nie zorganizowaną produkcją niepełnosprawnych. W naszym kraju szczepi się na potęgę, nawet noworodki, a większość rodziców zakłada, że skoro rząd zaordynował wstrzyknięcie jakichś substancji swojej trzodzie to tak musi być.
Zdecydowana większość ludzi nadal święcie wierzy w to, co mówią im lekarze. Tak się jednak składa, że żaden z nich nie chce podpisać oświadczenia, że bierze odpowiedzialność za powikłania w wyniku szczepień. Na szczęście obecność drugiego obiegu informacyjnego, czyli Internetu, powoduje, że świadomość rodziców wyraźnie rośnie i to nadszarpnęło szczepionkowym biznesem. Dlatego pojawiły się groźby.
Prezenterki polskich programów śniadaniowych pogroziły palcem złym rodzicom i postraszyły wybuchem epidemii chorób zakaźnych. Przypomniano, że dzieci nie należą do rodziców tylko do państwa więc odmowa zaszczepienia dzieci będzie skutkowała karą finansową, a w ostateczności wykorzystaniem środków przymusu bezpośredniego. Zezwalają już na to polskie przepisy prawne.
Podobnie wygląda sytuacja w innych krajach. Na przykład w USA, niedawno dziennikarz Alex Berezow z USA Today wezwał amerykański rząd do wsadzania do więzień rodziców, którzy opierają się podaniu dzieciom szczepionek. Z pewnością prędzej czy później takie prawo się pojawi, a rodzice, którzy nie będą wyrażać zgody na podawanie ich dzieciom powodujących neurodegenerację metali ciężkich, czy formaldehydu, będą poddawani rozmaitym represjom.
Materiał video:
https://www.youtube.com/watch?v=RR2c9TS17JM |
Źródło: zmianynaziemi.pl / usatoday.com
NAJLEPSZY KOMENTARZ:
https://www.youtube.com/watch?v=XGbJe-vD8gY |
- Autor: chemik87
- Kategoria: WIADOMOŚCI
- Odsłony: 2913

Sztab Generalny Ukrainy: kobiety mogą otrzymać wezwania do wojska.
Ukraińscy wojskowi mają nadzieje, że w ramach czwartej fali mobilizacji kobiety będą służyć na froncie jedynie dobrowolnie, ale nie jest wykluczone, że w przypadku braku mężczyzn kobiety otrzymają wezwania do wojska – powiedział przedstawiciel Sztabu Generalnego Ukrainy Władysław Sielezniew. Dodał on, że „są podstawy ku temu, iż większość stanowisk, które przewidziano dla kobiet żołnierzy, będą obsadzone przez ochotników”.
Rada Najwyższa Ukrainy 15 stycznia zatwierdziła dekret prezydenta o przeprowadzeniu w 2015 roku czwartej fali częściowej mobilizacji, którą podzielono na trzy etapy. Pierwszy potrwa 90 dni. Wezwania do wojska otrzyma 50 tys. osób. Kolejny rozpocznie się w kwietniu i potrwa 60 dni. Ostatni etap wyznaczono na czerwiec. Ukraińskie władze chcą w taki sposób przeprowadzić rotację wśród żołnierzy, którzy uczestniczą w operacji w Donbasie. Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oświadczył, że od początku mobilizacji wysłano 73 tys. wezwań do wojska, a na szkolenie skierowano 45 tys. żołnierzy.
Źródło: polish.ruvr.ru
- Białoruś szykuje się na wojnę? Masowa mobilizacja rezerwistów u Łukaszenki
- Doniecka stadnina koni
- Bartek Usa: Czemu gnębisz Maćka?
- Austriacka gazeta wzywa Polskę, by przyznała się do udziału w Holokauście! A na stronach Yad Vashem można przeczytać o „polskim obozie”…
- Krzyk we śnie: ostrzał Doniecka
- Szef polskiej Ligi Muzułmańskiej: kara śmierci za odstępstwo od islamu
- Twitter: Ceniony dziennikarz New York Times'a o bohaterstwie Witolda Pileckiego
- Rząd dozbraja Policję w 2,5 tys karabinków Kałasznikowa!
- Michał Fiedotow: O konflikcie ukraińskim i stosunkach do Polaków z perspektywy Rosyjskiej
- Hańba! CNN na swojej witrynie o „polskich obozach śmierci”
- Cejrowski o tym, kto rządzi Polską: „To jest stary układ: komuniści + kolaboranci + tajne służby i oni Polaków o nic nie pytają - oni dzierżą władzę”
- Stan wyjątkowy w Donbasie?
- Czy ścierwomedia piszą prawdę?
- Połowa Polaków nie otrzyma z ZUS-u emerytur, ale mimo to na składki muszą płacić
- Petrówka